Call of Wolf
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Wilcze PBF


You are not connected. Please login or register

Historia

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Historia Empty Historia 13.03.24 0:43

Call of Wolf

Call of Wolf
Admin

Historia krainy jest pełna luk, niedopowiedzeń i legend. W legendach jednak zwykle kryje się ziarno prawdy. To zbiór podań, przekazywanych z pyska pyska, z pokolenia na pokolenie, przez rodowitych mieszkańców krainy.

Powstanie

Historia powstania krainy jest ściśle związana z wiarą w Nimvaiallę i Jordhava i mit o początku wszystkiego. Świat został stworzony przez Nimvaiallę - panię niebios, odpowiedzialną za ciała niebieskie, pory roku i pogodę, oraz Jordhava - pana ziemskiego ogrodu, twórcy wszystkich istot żywych. Wilczy ród natomiast to dzieci dwójki bogów. Kraina Call of Wolf była miejscem, z którego Jordhav zawiadywali swym stworzeniem, a Nimvaialla schodziła na ziemię, by się z nim spotkać. Początkowo panowała harmonia, zwierzęta mówiły jednym językiem i nie dzieliły się na grupy. Wiele lat póżniej nad światem zaległ cień, pojawiła się dysharmonia, zatracono jedność i wspólny język, zapomniano, o dawnych czasach. Kult dwójki bóstw osłabł pod naporem innych wierzeń. Mówi się, że Nimvaialla i Jordhav zostawili rzeczy swojemu biegowi, zrezygnowali ze swej boskiej mocy, lub utracili ją.

Legenda Kluczy

Wiele lat, a właściwie wieków póżniej, w krainie podzielonej wtedy na królestwa zaczęto mówić o przedmiotach, które posiadały wielką magiczną moc. Tymi przedmiotami były Klucze, które miały wybrać swych Powierników, wilki zrzeszone w królestwach, lub żyjące samotnie, które wykazywały się czystym sercem, charyzmą, altruizmem lub genem przywódczym. Każdy z kluczy był inny i każdego przyciągało co innego. Ci, którzy zostali wybrani, nie tylko zostali obdarzeni wielką mocą, ale też czcią przez inne wilki. Były też takie jednostki, które obu tych rzeczy im zazdrościły i pożądały. Taką jednostką był wilk, władający jednym z królestw. Coś w nim: determinacja, charyzma czy gen przywódczy, przyciągnęło przedostatni Klucz. Wilk mógł kąpać się w chwale swej nowej mocy, szybko też skierował wygłodniałe spojrzenie na to, co nie należało do niego. To zwiastowało katastrofę, której nie mógł zapobiec nawet fakt, że ostatni Klucz, odpowiadający za harmonię, wybrał swą Powierniczkę, samotnie żyjącą wilczycę...

Wielka Wojna


Nie była ostatnim konfliktem między wilkami, ale na zawsze zmieniła bieg dziejów i krainę, w której wciąż znajdują się miejsca, które nie uległy zmianie od czasu opadnięcia kurzu bitewnego. Mówi się, że wojna była spowodowana magią Kluczy. Ten jeden wilk, władca królestwa, zapragnął podbić pozostałe, zdobyć wszystkie Klucze, wykorzystał magię swojego Klucza. Rozpętało się piekło, a efektem długiego, krwawego konfliktu był upadek wszystkich królestw, zniknięcie Kluczy i wielkie zniszczenia. Najbardziej ucierpiała centralna część krainy, gdzie póżniej powstał Stary Cmentarz. W ziemię wniknęło tyle wilczej krwi, że ta stała się zła, tak powstała Nigruterra. Nadeszły ciężkie, mroczne czasy niepokojów...


Watahy


Królestwa upadły w trakcie wojny, jednak wiele wilków zachowało o nich pamięć, pozostał po nich ślad, wciąż aktualne były podziały, mimo, że przez jakiś czas wszystkie wilki żyły samotnie lub w niewielkich grupkach, które razem polowały, ale nie tworzyły więzi. Znane są imiona części prekursorów, twórców nowych watah, które w prawie niezmienionej formie istnieją do dziś: Biała Łapa, Mistral, Rzeczułka i Darken stworzyli cztery watahy. Rany się zabliżniły, kraina rozkwitla, jednak pewnych podziałów nie dało się zniwelować, bo watahy zostały stworzone na ruinach królestw i powieliły niektóre zgubne wzorce.


Ludzie


Najstarsze wilki nie pamiętają, aby po krainie chodził człowiek, jednak zapomniana wioska, czy ruiny musiały skądś się wziąć. Skąd ludzie się tu wzięli, co tu robili, gdzie odeszli? Te pytania nurtują kolejne pokolenia wilków, ale pozostają bez odpowiedzi. Musi być też jednak jakiś powód nienawiści, czy wręcz wrogości watah do człowieka, czy choćby sama świadomość kim jest człowiek musiała mieć swoje żródło. Dwunogów jednak pochłonął mrok historii i tajemnicy. I cale szczęście


Historia najnowsza


Śnieżne Góry i Wieczny Mrok, odwieczni wrogowie, których niechęć jest efektem echa dawnych królestw, chociaż nikt z obecnie żyjących pewnie nie zdaje sobie z tego sprawy. Wojenki wybuchały już wcześniej. Ostatnia wybuchła jakieś 8 zim temu. Pozostałe watahy zachowały neutralność, chociaż Morskie Głębiny zaoferowały pomoc rannym. Początkowo Wieczny Mrok wygrywał, jednak członkowie watahy, którym nieobce było kopanie pod sobą dołków, musieli poradzić sobie z wewnętrznym konfliktem i walką o władzę. Przespali zmianę warty i mobilizację Śnieżnych, ci młodzi i ambitni, którzy kwestionowali kompetencje Starego Alfy nie poradzili sobie. Śnieżne Góry wygrały, ale było to zwycięstwo tylko z nazwy, wyszarpane pokoju z nadzieją, że potrwa on trochę dłużej. Dawne urazy pozostały.
Alphą Śnieżnych został Polaris, pokój zaś przyciągnął rzesze nowych mieszkańców, w tym Bane’a i Rainera, którzy stanęli na czele Wiecznego Mroku i Morskich Głębin, do krainy powróciła także Wichura, dziedziczka Zimnych Powiewów. Pokój utrzymuje się od trzech lat, jednak niesnaski i napięcia pozostały. Są jak iskra, która może spowodować wielki wybuch...

Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach